Im surowsza praca TCK i SP, tym więcej ludzi mam – zastępca dowódcy pułku 'Azow'.

Im surowsza praca TCK i SP, tym więcej ludzi mam – zastępca dowódcy pułku 'Azow'
Im surowsza praca TCK i SP, tym więcej ludzi mam – zastępca dowódcy pułku 'Azow'

Światosław Palamar, zastępca dowódcy 1. korpusu Gwardii Narodowej Ukrainy 'Azow' oraz bohater Ukrainy, uważa, że potrzebna jest mobilizacja w celu zaspokojenia potrzeb armii, a nie tylko rekrutacja. W wywiadzie dla Dmytra Gordona wyraził swoją opinię na temat działań pracowników TCK i SP.

„Mobilizacja jest potrzebna. To fakt. Tylko rekrutacją nie zaspokoisz potrzeb. Zdarzają się przesadzenia, złe rzeczy, które robią pracownicy TCK i SP. Ale wydaje mi się, że nie są one tak masowe, jak nam pokazują. Może to jest 'podświetlanie'. Może to rosyjska IPСO rozprzestrzenia to wszystko. Pojedyncze przypadki naruszeń, bezprawnych działań – zdecydowanie są. Ale jeżeli to odkryto – nakazano. Jest kodeks, jest prawo, a ci żołnierze powinni być ukarani za te czy inne bezprawne działania. Wszystko powinno być zrównoważone”, – powiedział Palamar.

Żołnierz podkreślił, że ważna jest aktywna i jasna praca TCK. „Im surowsza praca TCK i SP, tym więcej ludzi mam”, – zaznaczył Palamar.

Oficjalne wezwanie do wojska i reforma wojskowo-lekarskich komisji

Palamar wyjaśnił, że wielu Ukraińców czeka na oficjalne wezwanie do wojska, aby móc się przygotować. Rozumieją, że ich wezmą, więc się przygotowują i czekają na wezwanie, jak w reklamie. Wcześniej poinformowano, że Rada Najwyższa Ukrainy uchwaliła ustawę o rejestrze żołnierzy, co otwiera drogę do reformy wojskowo-lekarskich komisji.

Światosław Palamar podkreśla znaczenie mobilizacji dla potrzeb armii i zauważa, że aktywna praca TCK i SP jest kluczowa. Również ma nadzieję na ukaranie żołnierzy za jakiekolwiek bezprawne działania, oraz uważa, że oficjalne wezwanie do wojska pozwoli obywatelom lepiej przygotować się do powołania.


Czytaj także

Reklama