Iwo Bobul opowiedział, co się stało z jego nieruchomością na Krymie.


Ukraiński piosenkarz Iwo Bobul opowiedział o tym, co stało się z jego majątkiem na Krymie, który tymczasowo okupowała Rosja. W rozmowie z tabloidem Blik zauważył, że jego nieruchomość na półwyspie spłonęła. To zdarzyło się po okupacji.
Piosenkarz wyraził także niezadowolenie z wysokości swojej emerytury. Pracuje na scenie już pół wieku, ale, jego zdaniem, otrzymuje zbyt małą kwotę. Tymczasem są ludzie, którzy dostają więcej, ale mniej przyczyniają się do państwa.
Warto zauważyć, że piosenkarz miał dom w Jałcie, który kupił przed okupacją Krymu. Podejrzewa, że jego dom został podpalony.
Również Iwo Bobul podzielił się informacjami na temat swoich dochodów i wydatków. Zwrócił uwagę, że pieniądze odgrywają ważną rolę w życiu człowieka. Jego słowami, w Ukrainie artyści nie otrzymują wystarczającej oceny swojego talentu. Co do jego emerytury, przyznał, że wynosi ona zaledwie 5 tysięcy hrywien. Ale dla rodziny, która składa się z wielu osób, potrzebuje znacznie więcej pieniędzy, około 5 tysięcy dolarów miesięcznie.
Czytaj także
- Potap i Nastia – rozwód z Kamieńskich: czy rzeczywiście rozdzieliła się gwiazdorska para
- Filmy o nastolatkach i szkole: najlepsze ciekawe historie o życiu i dorastaniu
- Irina Biłyka pojawiła się z dużym bukietem róż (zdjęcie)
- Potap przyznał, dlaczego wykonuje piosenki w języku rosyjskim
- Frejmut wyjaśniła, dlaczego jej mąż nadal ma rosyjski paszport
- Parada Putina. Kto z zagranicznych gwiazd przyjechał do dyktatora (zdjęcia)