Łukaszenka zaczął sprawdzać gotowość bojową armii: planowane są testy dronów.


Ministerstwo Obrony Białorusi ogłosiło sprawdzenie gotowości bojowej armii
3 lutego ministerstwo obrony Białorusi ogłosiło rozpoczęcie sprawdzenia gotowości bojowej armii. Podczas tego sprawdzenia będą testowane nowe metody wykorzystania rozpoznawczych i uderzeniowych dronów. Poinformowała o tym służba prasowa ministerstwa.
Sprawdzenie oceni gotowość i zdolność zmotoryzowanych jednostek wojskowych do wykonywania swoich zadań. W ministerstwie zauważono, że personel musi przygotować broń i sprzęt do użycia oraz umieścić je w wyznaczonych strefach.
Podczas sprawdzania będą przeprowadzane ćwiczenia i treningi na poligonach i nieznanych terenach.
W ramach sprawdzenia przeprowadzona zostanie weryfikacja nowych sposobów wykorzystania rozpoznawczych i uderzeniowych bezzałogowych systemów lotniczych podczas wykonywania zadań razem z wojskami lądowymi oraz aktywne wykorzystanie środków walki radioelektronicznej.
Warto zauważyć, że kilka państwowych przedsiębiorstw Białorusi zajmuje się produkcją amunicji, która jest dostarczana do armii Federacji Rosyjskiej.
Na przykład Białoruski Zakład Samochodowy (BelAZ), Białoruski Zakład Metalurgiczny (Żłobin) oraz Borysowski Zakład Eletroenergetyczny (BATE) zajmują się produkcją pocisków kal. 122 i 152 mm.
Ostatnio, w styczniu, Białoruś rozpoczęła szkolenie wojsk terytorialnych w rejonie homelskim, który graniczy z obwodem czernihowskim.
Podczas tych ćwiczeń planują przywrócić umiejętności dowodzenia wojskami terytorialnymi i przygotować poborowych do wykonywania zadań razem z inżynieryjnymi jednostkami Sił Zbrojnych Białorusi.
Czytaj także
- Gdzie oglądać online Wielkanocne nabożeństwa 2025: harmonogram transmisji
- Walki na froncie trwają - dyrektor CPD Andrij Kowalenko
- USA opublikowały dokumenty dotyczące morderstwa Roberta Kennedy'ego
- zwiadowca przypadkowo znalazł ojca na wojnie, którego nie widział od 28 lat
- Biznes eksrejonisty-zdrajcy Kolesniczenki topnieje w długach na okupowanym Sewastopolu
- 15 tysięcy za kawalerkę: ekspert o tym, dlaczego Ukraińcy pozostają pod ostrzałem