Ambasada Kazachstanu w Ukrainie wezwała obywateli do opuszczenia kraju.


Ambasada Kazachstanu wzywa swoich obywateli do opuszczenia Ukrainy z powodu aktywnych działań bojowych
Ambasada Kazachstanu w Ukrainie wzywa swoich obywateli do opuszczenia kraju lub opuszczenia terytoriów bliskich miejscom aktywnych działań bojowych. O tym informuje na oficjalnej stronie ambasady.
«W związku z częstymi ostrzałami artyleryjskimi i atakami powietrznymi w Ukrainie, w celu bezpieczeństwa Ambasada Republiki Kazachstanu w Ukrainie zaleca obywatelom Kazachstanu rozważenie możliwości opuszczenia terytoriów bliskich miejscom aktywnych działań bojowych lub opuszczenia Ukrainy», – mówi czytamy w komunikacie.
Ambasada wzywa również wszystkich obywateli do nieignorowania alarmów powietrznych oraz natychmiastowego udawania się do schronienia, przestrzegania zasad własnego bezpieczeństwa oraz stosowania się do zaleceń władz.
«Zaznaczamy, że aby wyjechać z Ukrainy do Kazachstanu, obywatele RK mogą korzystać z tras lądowych: przez Polskę lub Mołdawię, a następnie – transportem lotniczym», – zaznaczyli w ambasadzie.
Aby wyjechać przez Polskę, obywatele Kazachstanu muszą mieć wizę Schengen, w przypadku wyjazdu przez Mołdawię wiza nie jest potrzebna.
Przypominamy, że w środę, 20 listopada, ambasada Stanów Zjednoczonych w Ukrainie ostrzegła o możliwym masowym ataku powietrznym, który może nastąpić już dzisiaj. Ze względów bezpieczeństwa ambasada będzie zamknięta. Obywatelom USA zaleca się szybkie reagowanie na sygnały alarmowe i szybkie znajdowanie schronienia.
W związku ze wzrostem zagrożenia bezpieczeństwa, Włochy, Hiszpania i Grecja również postanowiły zamknąć swoje ambasady.
Czytaj także
- Watykan ogłosił przyczynę śmierci Papieża Franciszka
- Ludność Ukrainy szybko się starzeje. Demograf opowiedział o konsekwencjach
- Narodowość czy migranci? Ekspert wyjaśnił, co uratuje demografię Ukrainy
- Upoważniony rządowy wskazał liczbę osób w Ukrainie, które są uznawane za zaginione
- Ministerstwo Obrony Aнонсowało nowe funkcje Rezerwu+
- Czy warto mobilizować 18-latków? Ekspert wyjaśnił, jak to wpłynie na demografię