Tajwański gigant technologiczny Hon Hai przygotowuje się na 'burzę taryfową' Trumpa.


Z jednej strony, sprzedaż Hon Hai w pierwszym kwartale wzrosła o 24,2% do 1,64 biliona nowych dolarów tajwańskich, co było wspierane stabilnym popytem ze strony centrów danych, szczególnie na serwery AI. Mimo to, pomimo wzrostu, Hon Hai ostrzegł przed wpływem globalnych warunków politycznych i ekonomicznych na jej sprzedaż, wskazując na obawy dotyczące taryf oraz potencjalnej globalnej recesji, pisze Bloomberg.
Firma bada sposoby na rozszerzenie produkcji w USA, w tym partnerstwo z Apple w celu produkcji serwerów w Houston, aby złagodzić wpływ taryf na swój biznes.
Sprzedaż Hon Hai Precision Industry Co. w pierwszym kwartale wzrosła najszybciej od 2022 roku dzięki stabilnemu popytowi ze strony centrów danych, co jest pozytywnym sygnałem dla sektora sztucznej inteligencji w obliczu obaw spowodowanych taryfami.
Tajwański dostawca serwerów AI Nvidia Corp. oraz iPhone’ów od Apple Inc. korzysta z fali popytu na serwery, które zasilają obliczenia AI od takich firm jak Alphabet Inc. oraz Amazon.com Inc.
Przychody Hon Hai wzrosły o 24,2% w pierwszych trzech miesiącach 2025 roku do 1,64 biliona nowych dolarów tajwańskich (49,8 miliarda USD), co odpowiada prognozom analityków. Wykonawca umowy stwierdził, że oczekuje, że segment produktów chmurowych i sieciowych utrzyma impet wzrostu w drugim kwartale.
Ale Hon Hai ostrzegł, że chociaż oczekuje ogólnego wzrostu sprzedaży 'na podstawie bieżącej widoczności', muszą dokładnie monitorować wpływ rozwijających się globalnych warunków politycznych i ekonomicznych.
Tańszy model AI chińskiego startupu DeepSeek wzbudził wątpliwości co do rosnącej konkurencji cenowej oraz ekonomicznej wykonalności planów wydania miliardów dolarów na centra danych. To łączy się z obawami o globalną recesję gospodarczą spowodowaną szeregiem wysokich taryf nałożonych przez prezydenta USA Donalda Trumpa.
Oznaki słabości pojawiają się nawet w sektorze AI. Microsoft Corp. ograniczył projekty na całym świecie, chociaż twierdzi, że nadal wierzy w plan wydania około 80 miliardów dolarów na budowę centrów danych do czerwca. Według osób zaznajomionych z sytuacją, firma oprogramowania niedawno zakończyła rozmowy lub opóźniła rozwój obiektów w Indonezji, Wielkiej Brytanii, Australii, Illinois, Północnej Dakocie i Wisconsin.
Taryfy nieproporcjonalnie zaszkodzą biznesowi smartfonów Apple ze względu na jej zależność od Chin, napisali analitycy CreditSights Jordan Chalfin, Andy Li i Michael Piu w notatce dla inwestorów. Wysiłki Apple na rzecz dywersyfikacji w Wietnamie i Indiach dają niewielką ulgę, zauważyli.
'Producenci sprzętu doświadczają bezpośredniego wpływu, zwłaszcza firmy, które sprzedają smartfony, PC i serwery', – powiedzieli analitycy. Uważają, że wzajemne taryfy wyrządzą globalnemu sektorowi technologicznemu szkody niemal na 100 miliardów dolarów, bazując na wartości importu amerykańskich technologii w 2024 roku.
Według analityków, cła USA na takie regiony jak Tajwan, Wietnam i Indie – kluczowi beneficjenci strategii 'Chiny plus jeden' – mogą stworzyć rosnący nacisk na firmy zajmujące się produkcją usług elektronicznych (EMS), takie jak Hon Hai i Quanta, potencjalnie utrudniając zarówno marże, jak i popyt. Gracze EMS z znacznymi zdolnościami w USA, tacy jak Flex i Jabil, mogą skorzystać z napływu zamówień. Azjatyccy producenci mogą polegać na Meksyku jako krótkoterminowej poduszce bezpieczeństwa, jednocześnie coraz bardziej priorytetując obecność w USA.
Czytaj także
- Amerykański biznes nazwał wojną celną Trumpa nieopłacalną - FT
- Napięcie w Zatoce Perskiej: Iran chce pośrednich negocjacji z USA przez Oman
- Ukrposzta zmieniła sposób wypłaty emerytur w jednym z regionów
- Trump postawił Chinom surowy ultimatum w tle zaostrzenia wojny handlowej i załamania rynków
- Skandal wokół nowego podręcznika historii Ukrainy: dlaczego nauczyciele i rodzice protestują
- Światowe rynki ponownie się załamują: SP 500 wszedł w 'niedźwiedzi teren' w obliczu ceł Trumpa