W sieci wybuchł skandal po publikacji tabeli z kontaktami producentów dronów.


Wybuchł skandal! Wszystko zaczęło się, gdy bloger Igor Łaczenkow opublikował post, w którym rozpowszechnił informacje o tym, że wolontariuszka i założycielka Centrum Wsparcia Aeroobserwacji Maria Berlińska zamieściła listę z kontaktami ukraińskich producentów dronów. Tę wiadomość przekazał portal 'Głóś'.
Bloger zamieścił zrzut ekranu publikacji z rosyjskiego kanału Telegram, gdzie wolontariuszka została wyróżniona za pomoc w identyfikacji obiektów związanych z bezzałogowcami.
Po burzliwych dyskusjach Maria Berlińska odpowiedziała na krytykę, zaznaczając, że informacje w tabeli 'nie są nowe' i są znane Rosjanom od dawna. Jej zdaniem dane w tabeli zostały dostarczone przez producentów na ich prośbę i są informacjami otwartymi. Wolontariuszka zaapelowała, aby nie odwracać uwagi na blogi, a skupić się na realnych zagrożeniach.
Jak reagują na dyskusję
Były dowódca sztabu 'Azow' Bohdan Krotiewicz również wyraził swoją opinię. Podkreślił, że nie wszystkie rosyjskie służby mają działy analityczne, ale są agenci, którzy czekają na wskazówki. Może to mieć niepożądane konsekwencje i wymaga reakcji ze strony odpowiedzialnych struktur.
Czytaj także
- W obwodzie irkuckim zapalił się depot lokomotyw (wideo)
- Badaczka migracji opowiedziała, jaką pierwszą frazą witają ukraińskie dzieci w polskich szkołach
- Słowa, które Ukraińcy mylnie uważają za rosyjskie. Językoznawczyni sporządziła listę
- Zeleński rozmawiał z Erdoğanem: mówili o negocjacjach w Stambule
- Skandal w edukacji w Portugalii: Ukraińska społeczność domaga się usunięcia map z 'rosyjskim' Krymem
- Spadek i mandaty PDR: prawnicy wyjaśniają odpowiedzialność za długi byłego właściciela auta