Estonia zezwala na prewencyjną inwazję na Rosję w razie zaostrzenia sytuacji - media.


Estonia planuje prewencyjne najechanie na Rosję
Estonia planuje prewencyjne najechanie na Rosję, jeśli relacje między dwoma krajami się zaostrzą. Takie zdanie wyraził generał-major Vahur Karus, szef Sztabu Generalnego Sił Obronnych Estonii.
Powiedział o nowym planie NATO, który zakłada, że "musimy być w stanie pokonać Rosjan w razie ich ataku na Estonię, na ich własnym terytorium, gdzie są siły", cytuje gazeta The Hill.
Teraz, biorąc pod uwagę znaczne straty rosyjskiej armii na Ukrainie, wielu Estończyków jest przekonanych, że kraj może skutecznie przeciwstawić się rosyjskiej agresji.
Jeśli Estonia sądzi, że jest w stanie się bronić, to nie ma powodu do wątpliwości, że Łotwa, Litwa, Azerbejdżan, Kazachstan i Uzbekistan - a być może jeszcze kilka dawnych republik radzieckich - również tak myślą" - pisze gazeta.
Estończycy doskonale zdają sobie sprawę z bezsensownego podejścia Putina do prowadzenia wojny. Ich siły zbrojne nie są liczne - 60 tysięcy ludzi - to zaplanowana liczba na czas wojny - ale mogą być wystarczające do inwazji na Rosję, wytrącenia jej armii z równowagi i przeprowadzenia operacji przypominającej inwazję Ukrainy na obwód kurski.
Źródło: ZN.UA
Czytaj także
- Rosja próbuje stworzyć nowe ognisko napięcia na granicy Ukrainy: najgorętsze obszary
- U Putina zadeklarowano gotowość do negocjacji, ale wyznaczono czerwone linie
- Rubio zapowiedział decydujący tydzień dla negocjacji pokojowych dotyczących Ukrainy
- Oświadczenie Trumpa na temat Krymu: Putin znacznie zmienił swoje zdanie w sprawie rozwiązania wojny
- The Telegraph ocenił, jak Trump może powstrzymać Putina: jakie będą konsekwencje dla Ukrainy
- Graham poparł plan Trumpa: jak teraz rozmawiać z Putinem