Czy F-16 znacząco zmienią sytuację na froncie?.


Ukraina wkrótce otrzyma długo oczekiwane myśliwce F-16, ale wpływ na przebieg walk z Rosją będzie prawdopodobnie ograniczony - twierdzą ukraińscy i zachodni urzędnicy.
Zgodnie z informacjami The Washington Post, Ukraina dostanie do 20 samolotów F-16 w tym roku. Prawdopodobnie początkowo zostaną one wykorzystane do wzmocnienia systemów obrony przeciwlotniczej Ukrainy, a nie do atakowania celów naziemnych. Samoloty nie będą prawdopodobnie używane w rejonie frontu z powodu zagrożenia ze strony rosyjskich systemów obrony przeciwlotniczej.
Szkolenie pilotów stanowi poważny problem. Tylko 6 pilotów ukończy szkolenie w tym roku letnim. Proces szkolenia trwa około roku, także dla doświadczonych pilotów.
Publikacja zauważa również, że ochrona samolotów F-16 na ziemi będzie trudnym zadaniem, ponieważ wszystkie ukraińskie lotniska są zagrożone przez rosyjskie rakiety. Ukraina stosuje metody maskowania i umieszcza modele samolotów na lotniskach jako przynęty.
Rosja przygotowuje się na pojawienie się samolotów F-16 na Ukrainie. Niedawno przetestowali pociski S-400 o zasięgu ponad 320 km, prawdopodobnie jako reakcję na F-16.
Analitycy podkreślają, że sytuacja na polu bitwy zmieniła się od czasu podjęcia decyzji o dostawie F-16, a skuteczność tych samolotów w obecnych warunkach budzi wątpliwości. Niemniej jednak F-16 mogą poprawić możliwości Ukrainy w obronie powietrznej i potencjalnie wpłynąć na taktykę rosyjskiej lotnictwa.
Czytaj także
- Pentagon odpowiedział, czy Stany Zjednoczone mają informacje o irańskim schowku z zapasami uranu
- Szczyt UE: co zdecydowano w sprawie sankcji wobec Rosji, negocjacji z Ukrainą w sprawie przystąpienia oraz wsparcia finansowego
- Kolejny etap wymiany jeńców: do domu wrócili Ukraińcy, którzy spędzili ponad trzy lata w Rosji
- Regiony tyłowe stworzyły strategiczny rezerw dla ugrupowań 'Chortycia' i 'Tawria' - OP
- Kto zatrzymał ekshumację? Ambasador podał szczegóły informacyjnej dywersji, którą zorganizowali Rosjanie w Polsce
- Generał NATO wyjaśnił, jak 'model koreański' może zadziałać na Ukrainie