Zeleński ocenił negocjacje w Londynie i przypomniał USA o 'silnych' decyzjach dotyczących Krymu.

Zeleński ocenił negocjacje w Londynie i przypomniał USA o 'silnych' decyzjach dotyczących Krymu
Zeleński ocenił negocjacje w Londynie i przypomniał USA o 'silnych' decyzjach dotyczących Krymu

Zeleński ocenił wyniki negocjacji 'Pięć krajów dla pokoju'

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński ocenił wyniki negocjacji między delegacjami Ukrainy, USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec, które odbyły się w Londynie. Głowa państwa podkreśliła znaczenie takiego formatu spotkania dla osiągnięcia pokoju.

Prezydent podkreślił merytoryczność przeprowadzonej pracy oraz wymiany wizji między krajami uczestniczącymi. Liczy na to, że wspólna praca doprowadzi do trwałego pokoju.

Zeleński jasno określił także stanowisko Ukrainy w odniesieniu do dalszych działań. Jest pewien, że Ukraina zawsze będzie postępować zgodnie ze swoją Konstytucją, a partnerzy, w tym USA, będą działać zgodnie ze swoimi decyzjami.

Ukraińska delegacja spotkała się z partnerami w Londynie

Wcześniej ukraińska delegacja odbyła szereg spotkań w Londynie z przedstawicielami krajów partnerskich, w tym USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. W trakcie spotkań omówiono możliwe scenariusze zakończenia wojny oraz ustalono podejścia do przyszłych kroków.

W szczególności uwagę zwrócono na spotkanie ze specjalnym przedstawicielem Prezydenta USA ds. Ukrainy Keithem Kelloggem. Strony analizowały możliwe ścieżki do osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju.

Ukraińska delegacja podkreśliła konieczność natychmiastowego zakończenia ognia i zaznaczyła, że stanowcza i skonsolidowana pozycja ich partnerów jest kluczowa dla zatrzymania wojny.

Ukraina i jej partnerzy aktywnie pracują na rzecz osiągnięcia pokoju w Donbasie. Spotkania w Londynie potwierdzają znaczenie międzynarodowej współpracy i przyciągają uwagę globalnej społeczności do sytuacji w Ukrainie. Miejmy nadzieję, że wspólne wysiłki doprowadzą do trwałego pokoju w Donbasie i wzmocnią bezpieczeństwo w regionie.


Czytaj także

Reklama